aktualności

Do
Lidki z Poznania
Nasze muzeum ma przyjemność gościć turystów w różnym wieku, mniej lub bardziej zainteresowanych, takich, którzy trafiają do Łęczycy przejazdem, a także i tych, którzy nasze miasto czynią głównym celem swoich podróży. Wszystkim staramy się jak jak najobszerniej zaprezentować wystawy muzealne, tak zachęcająco o nich opowiadać, by wyjeżdżali usatysfakcjonowani.
Bywają też sytuacje odwrotne. Mamy bowiem często do czynienia z turystami, którzy z różnych powodów pozostają w naszej pamięci na dłużej.
Na
początku lutego gościliśmy turystów z Poznania. W grupie złożonej
wyłącznie z osób dorosłych, znajdowała się także mała Lidka.
Była bardzo zainteresowana, ciekawa i pilnie słuchała naszych
opowieści. Nic więc dziwnego, że w czasie prezentacji ekspozycji
etnograficznej wiele razy zwracałam się wprost do niej. Informacje,
które przekazywałam były bowiem jasne i zrozumiałe dla dorosłych,
lecz Lidka musiała je otrzymać w rozszerzonym kontekście.
Kiedy
po zakończeniu oprowadzania zapytałam Lidkę, co zapamięta z
wizyty w naszym muzeum, dziewczynka zawahała się na moment, a
następnie odpowiedziała, że swoje wrażenia postara się
narysować. Poprosiłam, by przysłała nam ten rysunek. W zamian
obiecałam, że napiszę o nim na naszej stronie.
Lidka dotrzymała słowa, rysunek dotarł, więc i ja wywiązuję się z obietnicy.
Lidko z Poznania, rysunek robi wrażenie. Widzę na nim i diabła Borutę, i sowę pilnującą skarbów, sznur korali (pamiętasz, że łęczycanki nosiły co najmniej trzy sznury), jest kołyska, a w niej Boluś ze smoczkiem w buzi (ten dawny smoczek nazywał się mojda), jest też rzeźba wyobrażająca pawia, są nawet lochy zamkowe.
Lidko, zapamiętałaś z tej wycieczki naprawdę dużo. Bardzo się cieszę, że potrafiłam Cię zainteresować nowymi, często trudnymi tematami, a Ty tę wiedzę opanowałaś znakomicie.
Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś przyjedziesz do Łęczycy i do naszego muzeum. Już dziś Cię zapraszam.
Pozdrawiam serdecznie Ciebie i Twoich Rodziców
Anna Dłużewska – Sobczak
Kustosz Muzeum w Łęczycy