aktualności
Dnia 24 sierpnia obchodzimy 81 rocznicę mobilizacji alarmowej oddziałów rezerwy z 1939 roku. Dla Polski był to pierwszy rozdział dramatu nazwanego później II wojną światową. Władze Rzeczypospolitej w końcu zdały sobie sprawę ze śmiertelnego zagrożenia jakie zawisło nad młodym państwem.
Mężczyźni, jeszcze niedawno żyjący codziennymi troskami, pracą, rodziną, otrzymywali rozkazy mobilizacyjne. Ich życie zmieniało się całkowicie. Opuszczali swoje domy, wielu z nich już na zawsze. Pozostawiali matki, żony, dzieci. Jednym z powołanych był Władysław Olczak z Łęczycy, którego kartę powołaniową prezentujemy poniżej. Horror działań wojennych miał rozpocząć się dopiero za kilka dni. Dla narodu czas strachu zaczynał się już 24 sierpnia.
Rezerwiści z Łęczycy byli żołnierzami 26 dywizji piechoty wchodzącej w skład Armii „Poznań”. 37 Łęczycki pułk piechoty miał wyznaczony odcinek obronny w „rejonie Wiatrowo-Przesieka-Skoki, wzdłuż drogi głównej z Poznania do Bydgoszczy”. Oddział wykonał umocnienia ziemne i przeszedł do obrony.
Ostatnie chwile lata 1939 roku były czasem napięcia i ciszy przed mającą się rozpocząć wkrótce II wojną światową.