W babcinej kuchni

To już przedostatnie spotkanie z cyklu „Zamkowych wakacji z historią w tle”. Tym razem dzięki muzealnej magii ich uczestnicy przenieśli się w przeszłość i trafili do kuchni z lat 50. i 60. XX w. Wiele osób jeszcze ją pamięta: kaflowa kuchnia z ogniem buzującym pod fajerkami, duży rodzinny stół i wodniarka z wiadrami, czerpanej ze studni, wody. A na ścianach kolorowe makatki – obowiązkowy element dekoracyjny ówczesnego wnętrza.

Tradycyjne makatki zwane także kucharkami są już dzisiaj muzealnymi eksponatami. Stały się inspiracją dla dzieci, które swoje prace makatkowe ozdobiły fantazyjnymi dekoracjami. Wykorzystały przy tym dawne techniki druku na tkaninie. Oprócz tradycyjnych stempli klockowych, posłużyły się nowoczesnymi wzornikami, wykonanymi z gąbek i styropianu. Na niektórych makatkach pojawiły się też typowe dla nich, charakterystyczne sentencje.

Losy zwycięstwa w konkurencji sportowej jaką było przeciąganie liny, początkowo przechylały się na stronę liczniejszej grupy dziewczynek. Dopiero zorganizowanie zespołów mieszanych, spowodowało wyrównanie szans. Zawody zakończyły się sprawiedliwym remisem.

Siły utracone w rywalizacji sportowej szybko zostały uzupełnione. Własnoręcznie przygotowane, kolorowe kanapeczki smakowały wyjątkowo pysznie, a zjedzone na świeżym powietrzu, szybko uzupełniły brakujące kalorie.