aktualności
Figura Kazimierza Wielkiego na dziedzińcu zamkowym
Duża
figura, wyobrażająca króla Kazimierza Wielkiego prawie 10 lat
stała przed wejściem do zamku. Została zdemontowana na jesieni
ubiegłego roku, jako że mocno zmurszała w górnej partii.
Zagrażała bezpieczeństwu turystów, którzy z upodobaniem
fotografowali się na jej tle.
Teraz
rzeźba znów jest z nami. Tym razem król Kazimierz stanął na
dziedzińcu, tuż obok tzw. Domu Starego. To ta część naszego
zamku, która powstała w XIV w., czyli za czasów panowania tego
władcy.
Figura poddana została zabiegom konserwacyjnym, w wyniku których zabezpieczono nie tylko nadwyrężone fragmenty, ale też pozostałą jej powierzchnię. By król mógł się prezentować w całym swym majestacie, musi jeszcze chwilę poczekać, aż zakończy się rekonstrukcja korony.
Tymczasem jej brak zauważyli bystrzy uczestnicy „Zamkowych wakacji z historią w tle” i postanowili temu zaradzić. Przygotowali dla Kazimierza własną koronę i asystowali przy wkładaniu mu jej na skronie. Korona jest wprawdzie papierowa, ale złota. Wygląda wspaniale i pięknie błyszczy w słońcu.
Warto dodać, że autorem rzeźby jest Jan Szymański, uznany twórca mieszkający w Kutnie.